Zanim otworzymy podręczniki...
Może się narażę kilku osobom, ale tak zwany okres bezpodręcznikowy, czyli kilka lub kilkanaście pierwszych lekcji na początku roku szkolnego podczas których z różnych powodów nie możemy używać podręczników, to mój ulubiony czas. Oczywiście nie chciałabym go przedłużać w nieskończoność, ale ogromnie lubię tę swobodę, na którą pozwala.
Pierwsze lekcje to oczywiście integracja i przełamywanie lodów. Mam kilka swoich wypracowanych już patentów na poznanie uczniów i sprawienie, żeby nie bali się lekcji angielskiego. Pisałam o nich kiedyś tutaj (kliknij w grafikę).
Polecam też super pomysły Kasi Wiącek - znajdziecie je TUTAJ oraz Pauliny Dolęgi TUTAJ.
Kiedy już poznaliśmy uczniów i czujemy, że grupa jest zintegrowana, czas na prawdziwą naukę. To, że nie mamy podręcznika, nie oznacza, że musimy od razu zasypywać uczniów stosem kserówek. Ten czas można wykorzystać na przeprowadzenie mini powtórek, lekcji kulturowych lub rozgadanie grupy.
A oto moje sprawdzone sposoby na lekcje bezpodręcznikowe.
TRIMINO
Zestawów Trimino mam mnóstwo. Służą mi zarówno do utrwalania słownictwa, ćwiczenia funkcji językowych, jak i do powtarzania zagadnień gramatycznych. Układanki są bardzo angażujące, a szczególnie te gramatyczne, potrafią być ogromnym wyzwaniem dla uczniów. Uwielbiam obserwować skupienie moich uczniów, gdy je układają i ich dumę, gdy już skończą. Przy pomocy generatora możemy sami zrobić dowolne autorskie zestawy, ale jeśli chcecie skorzystać z moich dla maturzystów - zapraszam TUTAJ, a jeśli uczycie w szkole podstawowej, polecam zestawy Kariny Frejlich TUTAJ.
KARTY KONWERSACYJNE
Sprawdzają się w nieco bardziej zaawansowanych grupach, ale nie tylko. Dla młodszych polecam karty Kariny Frejlich TUTAJ. A dla starszych moje :) Można je wykorzystać do pracy w parach, w grupach, ułożyć z nich grę planszową, co tylko sobie wymarzycie. Ja swoje wydrukowałam i zalaminowałam już jakiś czas temu, trzymam je w szafce w szkole i wyciągam za każdym razem, gdy chcę, żeby na lekcji słychać było ten cudowny gwar rozmów po angielsku. Jeśli jeszcze ich nie macie, zapraszam do pobrania (kliknij w grafikę).
Dla uczniów, którzy lubią prawdziwe wyzwania językowe, zawsze mam w zanadrzu karty Agree/Disagree, które wymuszają na uczniach wyszukowanie argumentów, nawet jeśli nie do końca zgadzają się z danym stwierdzeniem. Idealne dla maturzystów, którzy chcą się przygotować do pisania rozprawki.A tutaj dla młodzieży licealnej/technikum ewentualnie mocniejszych grup z klas ósmych (kliknij w grafikę):
Lekcje kulturowe możemy również przeprowadzić w formie konwersacji, na przykład wykorzystując grę "Would you rather?". Będzie ona świetnym podsumowaniem cyklu lekcji, na przykład o Londynie.
Mam nadzieję, że czas bez podręcznika nie będzie już nigdy czasem straconym :) A jak wy radzicie sobie w tym czasie?
Komentarze
😍 Takie słowa uskrzyd
lają.