Matura nightmare, czyli mój pierwszy cyfrowy escape room

Stało się, uzależniłam się od Genially. Jak ja mogłam do tej pory tak obojętnie przechodzić obok tak cudownego narzędzia? Bałam się, że jest dla mnie zbyt skomplikowane. I owszem, stworzenie tego escape roomu zajęło mi trochę czasu, ale mnóstwo się przy okazji nauczyłam i kolejny pójdzie o wiele sprawniej. Bo, że jest to początek całej serii, nie mam żadnych wątpliwości.

Podziękowania

Przede wszystkim należą się wspaniałej Ewie Torebko, bo to od niej dowiedziałam się o Genially i dzięki niej odważyłam się zacząć go używać. Nie byłabym w stanie zrobić połowy zadań, gdybym nie obejrzała na Youtube tutoriali na temat Genially. Szczególną inspiracją, co widać na pewno w moim escape roomie, było to nagranie:

oraz cała seria niesamowicie klarownych i pełnych praktycznych wskazówek krótkich filmów pani Agnieszki Halickiej. Nigdy nie wpadłabym na to jak stworzyć magiczną latarkę, gdyby nie jej jasne instrukcje. Z całego serca polecam jej kanał, kopalnia informacji i bardzo przystępny sposób tłumaczenia funkcjonalności genially:

Mój escape room powstał z myślą o uczniach szkoły średniej, nie tylko o maturzystach, choć nazwa to sugeruje. Podejrzewam jednak, że nawet uczniowie klas ósmych poradzą sobie z nim bez problemu. Nie uruchamiajcie go na telefonach, genially najlepiej działa na komputerze. Kilka razy już wpadłam w panikę, gdy coś na telefonie nie było widoczne, a na komputerze działało. Strasznie jestem ciekawa jakie są Wasze wrażenia. Ja jestem ogromnie z siebie dumna :)
Link do escape roomu znajdziecie TUTAJ.


Na każdym obrazku są 2-3 elementy interaktywne, które przenoszą uczniów do zadań lub innego zdjęcia /scenerii. Czasem są widoczne jako poruszające się gify, a czasem ukryte. Po rozwiązaniu zadań językowych uczeń otrzymuje wskazówkę gdzie ma dalej kliknąć lub jaka jest kolejna litera hasła. W głównym pokoju w szufladzie ukryta jest maszyna do pisania i to na niej trzeba wystukać hasło. Jeśli chcecie wiedzieć jakie, proszę o wiadomość przez messengera. Podpowiem. W ogóle piszcie, gdybyście gdzieś utknęli.


Na koniec prośba :) Jeśli będziecie wykorzystywać te materiały sprawicie mi ogromną radość komentując ten wpis na blogu. Miło jest wiedzieć, że to co robię nie trafia gdzieś w pustkę :)

Jeżeli kochacie escape roomy zarówno te cyfrowe jak i tradycyjne, zapraszam do grupy na Faceboku Escape Roomowy Raj. Znajdziecie tam mnóstwo gotowych escape roomów do wykorzytania podczas lekcji języka angielskiego (ale nie tylko), a także możecie podzielić się swoimi.