Przemyślenia u fryzjera, czyli post na zamówienie

Przemyślenia u fryzjera, czyli post na zamówienie 

Siedzę sobie właśnie na kanapie u fryzjera z siwizną pokrytą luksusową farbą  powoli nabierającą naturalnych kolorów i mam jakieś 40 minut na przemyślenia. Chemiczne opary spowalniają myślenie, zatem post będzie prosty i konkretny, bez specjalnego silenia się na oryginalność.
Kilka dni temu wspomniałam koleżance z pracy o cudownych inspirujących blogach anglistycznych, które od czasu do czasu odwiedzam. Poprosiła o listę polecanych przeze mnie, a ja obiecałam post na ten temat. Lista moich ukochanych blogów jest całkowicie subiektywna. Genialnych bloggerów jest mnóstwo, ale ja wybrałam te, które poruszają tematykę mi najbliższą, czyli uczenie w szkole średniej, zwłaszcza do matury oraz podpowiadające jak w ciekawy sposób podejść do uczenia języka obcego zawodowego. Nie jest to ranking. Kolejność jest przypadkowa. Z góry przepraszam za egzaltowany ton tego posta, ale skoro piszę o czymś, co kocham (w tym przypadku ulubione blogi), to nie jestem w stanie pisać "na chłodno".

1. Zacznę od cudownego bloga Enjoy English, gdyż Kasię, jego autorkę miałam przyjemność poznać osobiście. Blog jest wysmakowany estetycznie, zwiewny i delikatny. W każdym poście widać niesamowitą klasę autorki, jej dbałość o szczegóły, przestrzeganie praw autorskich,  ale przede wszystkim ogromną kreatywność. Kasia pisze głównie  dla osób uczących w szkołach średnich. Jej pomysły są oryginalne, inspirujące a dodatkowo każdy scenariusz lekcji mocno działa na emocje i przemyca w lekkiej formie ważne treści. Dla mnie wzór niedościgniony.

2. Justyna Mak to już prawdziwa gwiazda w świecie bloggerów i nie tylko. Na pewno wielu z was uczestniczyło osobiście lub online w  konferencji Nowej Ery GREAT. To właśnie Justyna Mak wraz z Anią Życką tak nas cudownie inspirowały. Blog Justyny  jest taki, jak ona sama (z tego, co zaobserwowałam podczas GREAT'a), dynamiczny, ciepły i pełen pomysłów na wykorzystanie nowoczesnych technologii podczas lekcji, ale tak, żeby było ono efektywne a nie efekciarskie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spotkać z Justyną w realu, bo czasem potrzebuję, żeby ktoś przekazał mi trochę swojej pozytywnej energii.

3.   Dominikę prowadzą bloga Funglish poznałam w ubiegłe wakacje w Ślesinie podczas III Zlotu Nauczycieli Języka Angielskiego. Nie wiem, czy mnie pamięta, ale podwiozła mnie do miasteczka na zakupy do Biedronki  :). Nie wiedziałam wtedy, że jest tak kreatywną osobą. Zastanawiam się, kiedy znajduje czas na produkowanie swoich przepięknych autorskich materiałów. To prawdziwy tytan pracy i pasjonatka uczenia. Szkoda, że nie mieszka w Krakowie, poprosiłabym ją o dokształcanie moich prywatnych dzieci.  Koniecznie zajrzyjcie, bo nie jestem w stanie w kilku słowach opisać tego, co Dominika wymyśla. Jako przykład podam jedynie maturalny reading z wykorzystaniem rzepów.  Dla mnie mistrzostwo świata.

4. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak wygląda nowoczesne nauczanie na miarę XXI wieku musi koniecznie regularnie zaglądać na blog NeuroTeaching. Kreatywne nauczanie języków obcych. Jeśli pojawia się jakieś rozwiązanie technologiczne, które można wykorzystać w nauczaniu, Aniela  (autorka bloga) na pewno już je przetestowała, przygotowała tonę materiałów z nim związanych i umieściła na swoim blogu. Nie wszystkie jej pomysły wymagają stosowania zaawansowanej technologii. Niektóre są banalnie proste i w dużej mierze bazują na kreatywności uczniów oraz wykorzystaniu materiałów autentycznych (na przykład napisów na koszulkach uczniów), drobnych gadżetów, które pozornie z dydaktyką nie mają nic wspólnego. No uwielbiam po prostu.

5. Kiedyś przypadkowo natrafiłam na blog Londonopoly i urzekło mnie w nim nietuzinkowe podejście do zadań maturalnych. Skwapliwie skorzystałam z pomysłu autorki polegającego na wykorzystaniu zwykłej talii kart do maturalnej rozgrzewki. To tylko jeden z pomysłów, które wyjątkowo przypadły mi do gustu. Poszperajcie sobie sami, bo warto.

6. Jeśli już o kartach wspomniałam, to chciałabym zachęcić wszystkich do odwiedzenia bloga AngSCHOOL , gdzie można znależć mnóstwo fantastycznych pomysłów na wykorzystanie gier do nauki języka angielskiego. Są to propozycje głównie dla uczących dzieci, ale i dla nauczycieli szkół średnich też się coś znajdzie.

7. Na koniec (last but not least) polecam blog English Workshop dotyczący uczenia języka obcego zawodowego. Prawdziwy unikat wśród blogów, bo ta tematyka jest traktowana dość po macoszemu. Wielka szkoda, bo potrzeby są ogromne. Materiałów do uczenia języka obcego zawodowego jest jak na lekarstwo, zwłaszcza jeśli szuka się czegoś do dość niszowego zawodu, ale i te bardziej popularne, np technik elektronik nie doczekały się jeszcze profesjonalnego opracowania, które brałoby pod uwagę zróżnicowanie poziomu uczniów i różnice w wiedzy merytorycznej. Obawiam się, że ten rynek zawsze będzie cierpiał na brak materiałów i nauczyciele języka obcego zawodowego będą skazani na radosną twórczość we własnym zakresie. Tym bardziej cenne jest miejsce w sieci, w którym możemy znaleźć inspirację.

Tak, jak wspomniałam we wstępie, wspaniałych bloggerów jest mnóstwo. Jeśli ktoś uczy dzieci, to naprawdę ma w czym wybierać, troszkę gorzej z blogami dla młodzieży, ale coś można znaleźć. Kasia z Enjoy English przygotowała swego czasu zestawienie blogów traktujących o nauczaniu języka angielskiego. Zebrała ich naprawdę dużo i dodała informację, co można na nich znaleźć. Link TUTAJ. To tyle na razie. Lista moich ukochanych blogów jest otwarta i jestem pewna, że wkrótce będę musiała ją uaktualnić. A może ktoś z Was chciałby w komentarzu zasugerować, który blog powinien znaleźć się na tej liście? Chętnie poczytam Wasze komentarze na ten temat.