Zabawne historyjki - czyli czy znacie Mad Libs?
No właśnie, znacie tę grę polegającą na zabawie językiem? Jest cudowna w swojej prostocie. Polega na tym, że z tekstu usuwamy kilka lub kilkanaście słów zastępując je wskazówką jakiego rodzaju to było słowo (np. owoc, rzeczownik, kolor itp.), ale nie pokazujemy całego tekstu na początku, tylko prosimy gracza, a w naszym przypadku uczniów, żeby zapisali na kartce swoje propozycje dodanej kategorii zgodnie z kolejnością w tekście.
Powstaje w ten sposób lista wyrazów. Następnie przekazujemy/pokazujemy uczniom tekst z lukami i prosimy o uzupełnienie go dokładnie tymi wyrazami, które zapisali na początku. Powstaje czasem zabawny, czasem niedorzeczny tekst, ale to właśnie jest uroda Mad Libs. Najfajnieszy moment lekcji następuje kiedy uczniowie czytają swoje wersje tekstu. Tym razem możemy być pewni, że każdy będzie słuchał bardzo uważnie. I to jest to o co nam chodzi, prawda? Z jednej strony ćwiczenie słownictwa, z drugiej czytanie i uważne słuchanie. Na koniec możemy poprosić uczniów o takie uzupełnienie tekstu, żeby był jak najbardziej spójny i logiczny.
Gotowych zadań jest mnóstwo w Internecie, wystarczy wygooglać sobie zwrot Mad Libs i już wyskoczy nam kilkadziesiąt różnych tekstów. Natomiast ja uważam, że warto w ten sposób zaadaptować niektóre teksty z podręczników, zwłaszcza modelowe wypowiedzi do zadań pisemnych i dać je uczniom jako podsumowanie lub wstęp do lekcji poświęconej ćwiczeniu umiejętności pisania. Pamiętajcie o prawach autorskich, to że coś jest dostępne za darmo w Internecie nie uprawnia nas od razu do swobodnego przerabiania i publikowania jako własne "dzieło" i podanie źródła tutaj nie wystarczy.
Żeby pokazać jak takie zadanie wygląda przygotowałam przykładowy prosty tekst na poziomie egzaminu ósmoklasisty. Z powodzeniem można ten materiał wykorzystać podczas lekcji online, wyświetlając najpierw listę słówek, a potem dopiero cały tekst. Jednak jako miłośniczka Genially przygotowałam wersję w tym programie. Uczniowie mogą wykorzystać interaktywny notatnik i w nim zapisać swoje propozycje wyrazów, a następnie przejść na kolejny slajd z tekstem. W ten sposób łatwiej będzie im się czytać.
Mogą również zmienić pierwotnie wybrane wyrazy, tak aby tekst był bardziej spójny. O tym, że w Genially można pisać dowiedziałam się z fantastycznego webinarium Joasi Szymańskiej, która podzieliła się swoją ogromną wiedzą, ale też zaraziła chyba setki osób swoim entuzjazmem. Webinarium jest dostępne na youtubie, z całego serca je polecam.
Materiały, o których pisałam są do pobrania poniżej, wystarczy kliknąć w tytuł
Komentarze
Gratulacje :)
Sylwia