Repetytorium do szkół ponadgimnazjalnych, Macmillan - subiektywny opis i mini recenzja

Zdjęcie pochodzi ze strony www.macmillan.pl













Od razu muszę się przyznać, że nie jestem wielką fanką  repetytoriów, gdyż uważam że uczenie się języka to ciągły proces i sukces podczas egzaminu to efekt końcowy kilku lat wytężonej pracy. Zdaję sobie jednak sprawę, że wielu uczniów czuje się pewniej, gdy solidnie dział po dziale powtórzą wszystkie zagadnienia wymagane podczas egzaminu, zwłaszcza, gdy do tej pory nie przykładali się zbytnio do nauki. Dlatego repetytoria wybieram głównie w klasach o nieco niższym poziomie zaawansowania językowego, żeby porządnie utrwalić materiał i czasem zmobilizować szczególnie opornych do opanowania niektórych treści.. Od pewnego czasu w wielu (ale nie we wszystkich) klasach korzystam z tego repetytorium :
Zdjęcie pochodzi ze strony www.macmillan.pl












Jednak nie ono będzie przedmiotem mojego opisu, zwłaszcza, że świetnie zrobiła to już kiedyś Kasia z Enjoy English. Jej recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Ja poświęcę parę chwil najnowszemu repetytorium, którego egzemplarz okazowy otrzymałam. Mam trochę wyrzutów sumienia, że nie od razu zabrałam się do poświęcenia czasu temu podręcznikowi. Leżał (tak, u mnie niektóre książki leżą) przez półtora tygodnia na półce zachęcając żółto-szarym grzbietem i czekał aż raczę się nim zainteresować. Wreszcie się doczekał :)

Co tam w środku?

Vocabulary

Właściwie wszystko, czego można by oczekiwać od repetytorium. Wydawcy przyzwyczaili już nas do pewnego standardu i starają się go utrzymać. Mamy zatem 14 działów, z których każdy poświęcony jest innej tematyce, zgodnie z informatorem maturalnym, czyli Człowiek, Dom, Szkoła i tak po kolei aż do Państwa i Społeczeństwa. Każdy dział oczywiście składa się z kilku elementów. Najpierw powtórka leksykalna z podziałem na zakres podstawowy i rozszerzony. Ćwiczenia są jak zwykle bardzo różnego typu i jest ich przeważnie aż około dwudziestu. Myślę, że wiele z nich trzeba będzie traktować jako zadanie domowe, zwłaszcza, że jest jeszcze mnóstwo materiału dalej. 

Listening

Następnie pojawiają się zadania na rozumienie ze słuchu, również na obu poziomach. Podoba mi się to, że podobnie jak w starszej wersji Repetytorium, ćwiczenia stricte na słuchanie wprowadzane są poprzez dyskusję, pracę w parach,  a trudniejsze lub ciekawsze słownictwo z nagrań analizowane jest i utrwalane po wysłuchaniu w części Get lexical (dawniej Fish for words)

Reading

Dalej mamy zadania na rozumienie tekstu czytanego. Tutaj także zadania rozbite są na dwa poziomy, a autorzy zadbali o to, żeby ważniejsze słownictwo i zwroty powtórzone były w części Get lexical. Nie muszę chyba zaznaczać, że zarówno nagrania jaki teksty do czytania są zupełnie nowe.

Use of English

Od lat zmorą maturzystów, szczególnie na poziomie rozszerzonym, są zadania z Use of English. Kryteria maturalne są bezlitosne i albo odpowiedź ucznia jest w pełni poprawna i wtedy otrzymuje punkt, albo pojawia się w niej nawet minimalny błąd i wtedy punktu nie ma. Dlatego ćwiczenia Use of English nigdy dość. Nie dziwi więc to, że pojawiają się one w każdym dziale. Dużą zaletą podręcznika, jest ogromna różnorodność zaproponowanych ćwiczeń. Nie widać tu stosowania jakiegoś konkretnego schematu, jest po prostu mnóstwo bardzo ciekawych (dla mnie, dla uczniów pewnie mniej) zadań wymagających od uczniów rozwiązania przeróżnych problemów językowych i stosowania ciągle innych strategii. Na pewno wielu nauczycieli  i uczniów chętnie zajrzy do działu Grammar Reference, gdzie bardzo solidnie przypomniane zostały zasady stosowania poszczególnych czasów gramatycznych i konstrukcji, które mogą pojawić się na egzaminie. Oczywiście każdy podrozdział gramatyczny opatrzony jest zestawem odpowiednich ćwiczeń, których największą zaletą jest dopasowanie do poszczególnych zadań maturalnych, tak aby uczeń widział, że gramatyka przydaje się w każdym momencie egzaminu maturalnego.

Writing

Prawie zawsze zaczynam przeglądanie podręcznika od części poświęconych pisaniu. Moim zdaniem Writing jest  tą częścią egzaminu, którą można naprawdę dobrze napisać nawet operując skromnymi środkami językowymi, pod warunkiem, że zna się podstawowe zasady pisania poszczególnych tekstów. Tutaj można zrobić naprawdę duży postęp w relatywnie krótkim czasie. Z tego względu przyjrzałam się temu elementowi podręcznika szczególnie uważnie. Pod koniec każdego działu są zadania na pisanie na obydwu poziomach. Wskazówki dla uczniów są bardzo praktyczne i rzeczowe. Jedyne, czego mi brakuje to informacja na jakim poziomie (podstawowy czy rozszerzony) pojawia się dany typ zadania. Poprawcie mnie jeśli nie zauważyłam jakiejś oczywistej wskazówki :-).  Na szczęście z tyłu znajduje się zupełnie nowy Writing Bank, w którym jest już rozróżnienie na poziomy. Ta część jest moim zdaniem szczególnie udana. Zmieniono grafikę przykładowych prac i objaśnień,  dzięki czemu strony są bardziej czytelne. Natomiast wskazówki i komentarze do przykładowych tekstów będą lekturą obowiązkową WSZYSTKICH moich uczniów. Zastanawiam się, czy każdego nie przepytać z nich jak pacierza przed pierwszą Komunią, bo są naprawdę przydatne i czuć, ze były pisane przez praktyka, który niejedną sesję egzaminacyjną ma za sobą. 

Speaking

Każdy z czternastu działów kończy się częścią Speaking, która jest moim zdaniem (poza zdjęciami) bardzo podobna do starszej wersji podręcznika, ale to nie jest krytyka, gdyż poprzednia wersja repetytorium w sposób bardzo rzetelny przygotowuje uczniów do egzaminu. Oczywiście to nie wszystko, bo wzorem lat poprzednich do każdego tematu przygotowany jest pełen zestaw maturalny, który uczniowie mogą wykonać w parach. Bardzo mi się ta koncepcja sprawdza od lat. Często proszę jednego ucznia o zrobienie zestawu ze mną, a pozostali mogą trenować ze sobą. Dodatkową pomocą jest Speaking Bank z przykładowymi wypowiedziami uczniów (wszystkie przykłady są nowe) oraz cały arsenał przydatnych zwrotów.
Tak na marginesie, to niedawno świeżo po egzaminach maturalnych poświęciłam całego posta ustnej części egzaminu. Można go znaleźć TUTAJ.


Wordlist

Dochodzimy wreszcie do ostatniego elementu każdego działu, czyli mini słowniczka - Wordlist. To tutaj uczniowie zaglądają szczególnie często i tym razem również się nie zawiodą. Oprócz tłumaczenia jest oczywiście transkrypcja fonetyczna, a podział słów i zwrotów idealnie odpowiada temu z części leksykalnej. Nowością, która wyjątkowo przypadła mi do gustu jest wyodrębnienie trudniejszego słownictwa pojawiającego się w nagraniach i tekstach do czytania. Świetny pomysł, który z pewnością ułatwi życie uczniom.


Co jeszcze?

Tradycyjnie ogromna ilość materiałów dostępna jest dla nauczycieli w serwisie staffroom. Dodatkowe karty zadań Use of English worksheets można ściągnąć ze strony macmillan.pl. Ja jednak czekam z niecierpliwością na obiecane zestawy do aplikacji Quizlet. A już wisienką na torcie byłby dla mnie generator testów.

No i...?

No i nic, tylko brać moim zdaniem. Jeśli jesteście już znużeni poprzednim wydaniem Repetytorium, potrzebujecie innych tekstów, świeżego spojrzenia na mówienie i pisanie, a jednocześnie nie chcecie kupować kota w worku, tylko mieć gwarancję rzetelnego przygotowania uczniów do egzaminu, to jest to podręcznik marzeń. Jedyne, co mnie martwi, to ogrom materiału, którego nie sposób zrealizować w ciągu jednego roku. Trzeba będzie dokonywać bolesnych cięć i rezygnować z niektórych elementów. Pozostaje mi liczyć na dojrzałość maturzystów, którzy z pewnością, z własnej woli opracują samodzielnie to wszystko, czego nie zdążymy na lekcjach. W końcu to ich losy będą się ważyć w maju.

A na koniec uspokajam: artykuł NIE jest sponsorowany. Powstał z miłości, nie z rozsądku 😀.

Komentarze

Popularne posty